Costa Verde cz.1

„…Próżno odwracasz głowę, próżno zamykasz oczy, próżno przyśpieszasz kroku, nie umkniesz, powrócisz! Nie zdzierżysz w swoich europejskich ogródkach mierzonych na centymetry, w chaosie domów i ciasnocie ulic, gdzie nie ma sokolich przestrzeni ponad morzem skołtunionej zieleni spływającej w równie dolin, gdzie nie ma rozpędu dla oczu i powietrza dla płuc…” – „Słońce na ambach” – … More Costa Verde cz.1

‘Miejsca, które nas urzekły’ cz.1

Choć na wschodnim wybrzeżu, tym pierwszym dla nas, na którym spędziliśmy dwa miesiące naszej podróży było sporo miejsc, w których się zakochaliśmy, to jednak dziś zacznę od zachodniego wybrzeża, miejsca które na pierwszy rzut oka nie wyglądało dla nas bardzo zachęcająco. Bardziej mnie tam ciągnęło niż Natalię. COVID pokrzyżował nasze plany chłonięcia sardyńskiej kultury. Brak … More ‘Miejsca, które nas urzekły’ cz.1

Pokazy lotnicze

Sardynia to jedna wielka baza wojskowa 😉 Dla miłośników lotnictwa, to wymarzone miejsce. Stojąc koło Pistis, kilometr od poligonu mieszczącego się na półwyspie, mieliśmy częstą okazję widzieć pary, czasami trzy albo cztery maszyny lecące w szyku, dolatujące do poligonu i trenujące, jeden po drugim, podejścia do celu. Na szczęście była to tylko symulacja bez użycia … More Pokazy lotnicze

Powroty

Nasz sardyński etap podróży zakończył się i od kilku dni jesteśmy w Polsce. Jednak o Sardynii będziemy pisać jeszcze długo 😉 Dzieciaki już nie mogły się doczekać spotkania z dziadkami. A my chcieliśmy odwiedzić tych najstarszych z naszej rodziny – prawie 96 letnią prababcię Maliki i Mandeli, 93 letniego wujka i 86 letnią ‘przyszywaną’ prababcię. … More Powroty

Urodzinowo

Na Sardynii obchodziliśmy urodziny Maliki, Mandeli i na końcu Natalii. Tylko ja się nie załapałem 🤣 Miejsce, które gościło nas przez tydzień na południu Sardynii było przepiękne – cudowna mała plaża, skały z każdej strony, ludzi jak na lekarstwo. Wystarczyło wyjechać z zatoczki i wiatr urywał głowy, a u nas…cisza, spokój i słońce. W tym … More Urodzinowo

Sardynia – utracony raj

Minęły nam 4 miesiące podróży po Sardynii i jeszcze nie skończyliśmy. Zostało północne wybrzeże i góry środka wyspy. Slowtravel! Dlaczego tak? Unikając turystycznych miejsc, poznając, smakując, dotykając bez pośpiechu, rozmawiając ze spotkanymi ludźmi, dostrzegamy różnice, widzimy i uczymy się o wiele więcej niż to, co podają przewodniki i czarujące filmiki o danym miejscu. Podróże kształcą, … More Sardynia – utracony raj

Sardyńskie szparagi

Dzikie szparagi, które dostaliśmy od przechodzących koło vana Sardyńczyków, zamieniliśmy w pyszne szparago-kaszotto. A na deser Natalia na resztce gazu upiekła ciacho z brzoskwiniami. Mniam 🙂 Nasza restauracja działa pomimo COVID’owych restrykcji. Zapraszamy

Wspin, rowery, szpital i lejąca się krew

Żyjąc w vanie, spędzając większość dnia w outdoorze (rower, trekking, góry, wspin) trzeba liczyć się z tym, że w końcu trzeba będzie wyciągnąc apteczkę albo jechać do szpitala. Podrapane dzieciaki to standard. Wystarczy, że na tutejszych skałach zaliczą mały zjazd i leje się krew. Gleba na rowerze, która zakończyła się tylko podrapanym fotelikiem, albo zgubiona … More Wspin, rowery, szpital i lejąca się krew

Smak pomarańczy

Jak można zdobyć najlepsze pomarańcze na Sardynii? Ten sposób działa tylko, gdy: żona jest pomysłowa , mieszka się w kampervanie, podróżuje z bardzo uśmiechniętymi dzieciakami, do tego podczas zimy (o COVID’zie wspominał nie będę) i trafi się na pozytywnego czlowieka. Dziękujemy temu nieznajomemu, który okazał nam DUUUUUŻO serca. Cholera…nie ma tu nic o wspaniałym, przystojnym, … More Smak pomarańczy